Wynajem tanich mieszkań

Podziel się:
Warszawa, Łódź, Kraków. To w tych miastach w pierwszej kolejności powstaną tysiące tanich mieszkań w ramach Funduszu Mieszkań do Wynajęcia. W tym tygodniu Bank Gospodarstwa Krajowego ogłosi, które firmy deweloperskie je wybudują. Założenie jest proste. Bank Gospodarstwa Krajowego podpisuje umowy z deweloperami, którzy w dużych miastach, w atrakcyjnych lokalizacjach, stawiają nowe budynki w całości przeznaczone pod wynajem. Najemców ma skusić niski czynsz, który będzie o około 20 procent niższy od rynkowego. Bank nie stawia im żadnych warunków. Z oferty może skorzystać każdy, kogo stać na płacenie rachunków, wynikających z umowy. Dlatego BGK będzie sprawdzał zdolność finansową najemców.

Zdaniem Marcina Krasonia, eksperta Home Broker, BGK stawia sobie ambitne zadanie, bo o zmianę podejścia Polaków do kwestii mieszkaniowych będzie niezwykle trudno.

- Nie jesteśmy mobilni, nie szukamy nowego lokum po to, by być bliżej pracy - uważa Krasoń. - Daleko nam pod tym względem do krajów europejskich. W Szwajcarii pokolenia mieszkają w jednym i tym samym wynajętym mieszkaniu. W Polsce nawet ludzie, których nie stać na mieszkanie, biorą kredyt na całe życie i kupują ciasną kawalerkę, byleby mieszkać u siebie.
REKLAMA:

Fot. Money.plFot. Money.pl

To prawda. Z danych Eurostatu wynika, że w Polsce tylko cztery procent osób mieszka w lokum wynajętych na warunkach rynkowych. Podobnie jest w innych państwach tak zwanej nowej Unii Europejskiej. Tymczasem w Holandii, Danii i Niemczech odsetek ten wynosi 30-40 procent, w Szwajcarii ponad 50 proc.

Fot. Money.plFot. Money.pl
BGK uważa, że dzięki nowej ofercie rynek nieruchomości wreszcie się ucywilizuje. - W tej chwili wiele osób wynajmuje mieszkanie bez żadnej umowy. Z dnia na dzień tracą lokum, bo okazuje się, że z zagranicy wraca syn właścicielki, który chce się sprowadzić - dodaje Anna Czyż.

- Rządowi nie udało się wybudować setek tanich mieszkań, będą czynszówki - twierdzi Gębski. - Geneza pomysłu trochę mnie martwi. Moim zdaniem, to narodowy program budowania kamienic czynszowych. Boję się, że politycy będą także oczekiwać szybkiej rewizji polityki zakupowej. Presja polityków, którzy będą tupać, czekając na natychmiastowy sukces tego projektu, może tu bardzo zaszkodzić.

Czy Fundusz namiesza na rynku nieruchomości na wynajem? Tutaj zdania są podzielone. Łukasz Gębski uważa, że firmy i osoby prywatne, które zarabiają na wynajmowaniu, nie mają się czego obawiać. Zdaniem eksperta SGH Bank stawia bowiem na mieszkania z niewygodnym metrażem.

- 50- i 70-metrowe mieszkania są najgorsze. Pierwsze to taka za duża kawalerka, drugie to mieszkanie za małe dla rodzin - zauważa dr Gębski. - Kluczowa jest także lokalizacja. Czynszówki banku będą powstawać w atrakcyjnych miejscach, ale pod względem komunikacyjnym, przy dużych węzłach. Nie będą konkurować z mieszkaniami w centrum czy w dobrych dzielnicach dużych miast.

Pierwsze mieszkania na wynajem zgodnie z zapowiedziami przedstawicieli BGK mają powstać jeszcze w tym roku. Szef Polskiego Związku Firm Deweloperskich jednak nie wierzy w te zapowiedzi. - Minął mnie więcej rok od czasu, gdy BGK ogłosił, że postawi 20 tysięcy mieszkań w 5 lat. Od tamtego czasu nic się jednak nie wydarzyło - tłumaczy Konrad Płochocki. - Średni czas budowy tego typu inwestycji to 18-24 miesięcy. BGK chce budować w standardzie hotelowym, a więc z materiałów o podwyższonej odporności, a to dodatkowo wydłuża czas realizacji. Nikt mnie nie przekona, że jeszcze w tym roku zobaczymy mieszkania pod wynajem.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl
#wiadomości #nieruchomości #eko #obud

Więcej tematów: