Fot. Dywilan S.A.Jesienią 2010 roku polski producent dywanów Dywilan S.A. z Łodzi uruchomił nowoczesne krosno do produkcji tkanej sztucznej trawy, które wykorzystuje technologię stosowaną w produkcji dywanów. Firma jako pierwsza w Europie rozpoczęła produkcję sztucznej trawy tzw. czwartej generacji, która nie wymaga zasypywania, dzięki czemu mniej płacimy za jej konserwację i serwisowanie niż w przypadku traw poprzednich generacji. Produkt ten jest łatwo dostępny dla Klientów detalicznych, gdyż można go kupić w sieci Leroy Merlin. Orientacyjna cena detaliczna to około 130 PLN brutto za metr kw. Producent stworzył oddzielną stronę dedykowaną tylko tkanej trawie – www.wovengrass.eu.

Fot. Dywilan S.A.Trawę naturalną musimy podlewać, kosić, grabić i nawozić, w przypadku tkanej sztucznej należy ją raz na jakiś czas odkurzyć lub przepłukać wodą (ma b. dobrą przepuszczalność wody, która natychmiast przesiąka do gleby, nie tworząc kałuż). Do tego ta druga stanowi barierę przed kretami, które niestety b. łatwo przechodzą przez warstwę trawy naturalnej tworząc kretowiska.

Sztuczna trawa znajduje coraz większe zastosowanie w przydomowych ogrodach jednak nie w takim stopniu jak np. w krajach śródziemnomorskich. Tam naturalna trawa jest bardziej niszczona przez słońce, które świeci bardziej intensywnie i przez więcej dni w roku niż w Polsce. Wygląda tak samo świeżo na otwartym, nasłonecznionym ogrodzie, jak i w zacienionych miejscach (balkony, tarasy).

Fot. Dywilan S.A.Jeśli chodzi o balkony i zadaszone tarasy jej użytkowanie zapewnia większą czystość, szczególnie przy dzieciach. Kiedy są cieplejsze dni przesiadujemy z pociechami na tarasie łapiąc świeże powietrze i często chodzimy do domu, w tą i z powrotem. Przy trawie naturalnej przed wejściem do domu należałoby zmieniać lub zdejmować obuwie, przy tkanej ten problem nie istnieje.