Grzejniki – jak dobrać i upiększyć salon

Podziel się:
Jak powszechnie wiadomo, grzejniki instalujemy po to, by w mieszkaniu było zwyczajnie cieplej. Oczywiście w rozsądnych granicach - dobrze, jeśli możemy sobie ustawić taką temperaturę pomieszczenia, jaka nam odpowiada. Kiedy mówimy o grzejniku salonowym, winniśmy mieć także na uwadze, że będzie on przy okazji elementem dekoracyjnym - niech zatem wygląda ładnie a jego czyszczenie nie sprawi nam dodatkowych trudności.

Crossroads - grzejnik- labirynt. Fot. JagaCrossroads - grzejnik- labirynt. Fot. Jaga

Z czego powinien być wykonany grzejnik?

Jeżeli centralne ogrzewanie w budynku oparte jest na tak zwanym systemie otwartym (w którym ogrzana woda samoistnie przenosi się do góry), to wówczas, na skutek stałego kontaktu wody z powietrzem w takiej instalacji, nasze kaloryfery będą bardziej narażone na korozję. Rozwiązaniem może być grzejnik zbudowany z członów żeliwnych. U niektórych czytelników może pojawić się skojarzenie ze starymi elementami, instalowanymi jeszcze w latach osiemdziesiątych, które wykazywały liczne niedokładności wykonania i były zwyczajnie brzydkie. Jednak nic bardziej mylnego. Dziś, wybierając grzejniki żeliwne dostępne w sklepach, możemy przebierać w różnorodności form, kolorów i zdobień. Jednocześnie żeliwo, z którego się je wykonuje nie ma tendencji do korodowania, dobrze znosi wysokie temperatury, a przy tym niezbyt szybko daje odczuć na zewnątrz, że temperatura płynu w instalacji się zmieniła (nazywamy to wysoką bezwładnością cieplną).
Może się jednak zdarzyć także, że nasza instalacja należy do typu zamkniętego. Oznacza to, że system opiera się na niskociśnieniowych pompach obiegowych, które wywołują krążenie cieczy w instalacji, zaś rury powinny być istotnie cieńsze, aniżeli przy wcześniej omawianym rozwiązaniu. Taka sytuacja naturalnie wiedzie nas ku zgoła odmiennym priorytetom doboru właściwego elementu grzewczego - winien on bowiem mieścić w sobie mniejsze ilości cieczy, zaś na ewentualne zmiany jej temperatury reagować bez opóźnień. Grzejnik płytowy mógłby okazać się wyborem, spełniającym powyższe wytyczne. Wykonuje się je przeważnie z odpowiedniego rodzaju stali, lecz nie jest to koniecznością. Również tak zwany konwektor może okazać się wart rozważenia.

Deco Space. Fot. JagaDeco Space. Fot. Jaga Kolejna rzecz, której powinniśmy być świadomi dokonując wyboru, to z jakiego rodzaju metalu zrobione są nasze rury i inne części instalacji. Nie jest to rzecz obojętna. Szczególnie aluminium nie lubi się z miedzią. Łączenie ze sobą części tego rodzaju może znacznie przyspieszyć tak zwaną korozję elektryczną, która po pewnym czasie pogorszy działanie systemu. Dlatego też dobrze jest uwzględnić odpowiednie przekładki izolacyjne (dielektryczne), jeżeli stosujemy rozwiązania miedziane.

Deco Space. Fot. JagaDeco Space. Fot. Jaga

Grzejniki niemetalowe

Jeżeli tradycyjna stal, żeliwo, a nawet aluminium, nie wydają nam się wystarczająco ekstrawaganckim pomysłem, możemy już odetchnąć z ulgą. Oto bowiem, oprócz coraz ciekawszych form geometrycznych, pojawiają się także materiały, jakich nigdy byśmy ze współczesnym ciepłownictwem nie kojarzyli. Przykładem może być tworzywo, znane pod nazwą „Olycale®”. Aby je wytworzyć mieli się kamienie, a powstałą masę poddaje procesowi wypalania. By tak niezwykła instalacja mogła działać poprawnie niezbędne są rury z miedzi - zatapia się je w sztucznym kamieniu lub chowa pod odpowiednio przygotowaną formą zewnętrzną. Radiacja stanowi tutaj podstawową (istotniejszą, niż konwekcja) formę emisji energii cieplnej do otoczenia.
Innym oryginalnym pomysłem na materiał do budowy grzejników jest kompozyt „corian®”, który łączy w sobie żywice akrylowe, oraz elementy mineralne (wodorotlenek glinu).
Spotyka się także grzejniki stalowe, pokryte formami z akrylu.

Freedom- nowy grzejnik w nowym katalogu Jaga. Fot. JagaFreedom- nowy grzejnik w nowym katalogu Jaga. Fot. Jaga

Zmiana nudnych standardów

Oferty licznych firm zawierają obecnie modele (radiacyjne i konwekcyjne) coraz bardziej „wyspecjalizowane” - stworzone np. specjalnie z myślą o instalacji w salonie lub bawialni. Ich rozmiary zaprojektowano przeważnie tak, aby mieściły się pod oknem umieszczonym na standardowej wysokości, a jednocześnie dopasowuje się odpowiednie modele do wymaganego przez odbiorcę rodzaju podłączenia; typ V z przyłączami dolnymi stosuje się tam, gdzie sieć ciepłownicza tworzona jest od podstaw, zaś B500 z przyłączami bocznymi dostosowano do instalacji, jaka pozostała po wymontowaniu tradycyjnego kaloryfera. W kolorach także możemy przebierać do woli - szczególnie, jeżeli zaopatrujemy się w firmie o znacznych możliwościach produkcyjnych.

 Fot. Grzejnik- barierka schodów> Fot. Jaga Fot. Grzejnik- barierka schodów> Fot. Jaga Jeżeli kwestią priorytetową jest dla nas to, aby całe pomieszczenie prezentowało się estetycznie, powinniśmy zwrócić uwagę na modele dekoracyjne - można uznać, że jest to zupełnie osobna kategoria. Obok odpowiednich parametrów, odbiorca takiego grzejnika chce, aby komponował się on z (nieraz profesjonalnie zaprojektowanym) wystrojem wnętrza. Taki grzejnik wcale nie musi koniecznie znaleźć się finalnie pod oknem. Może na przykład ozdobić ścianę, niczym wytwór sztuki współczesnej (nie zawsze można się zorientować, że to kaloryfer). Trzeba więc wyeksponować go należycie, zadbać, by był odpowiednio oświetlony i widoczny. Jeżeli jednak już umieszczamy nasze źródło ciepła w miejscu niestandardowym, weźmy to pod uwagę, kiedy będziemy dobierać jego możliwości techniczne do pożądanej temperatury w pokoju. Tak, by nasze dzieło sztuki spełniało także i tę funkcję, jaką przypisała mu wieloletnia tradycja ciepłownicza.

 Fot. Grzejnik horta vertical stelrad Fot. Grzejnik horta vertical stelrad Odchodzenie od utartych schematów stało się już rzeczą powszechną. Dzisiejszy grzejnik może być nawet niemal całkowicie niewidoczny, albo ukrywać się pod postacią elementu, jaki nigdy by nam się z omawianą funkcją nie kojarzył. Chodzi tu o takie elementy grzejące, jak: wieszak odzieżowy, półka na książki, zwierciadło czy inny meblopodobny przedmiot. Nie odróżnimy już dzieła artysty od wytworu przemysłu ciepłowniczego. Ale, czy rzeczywiście powinniśmy te rzeczy odróżniać? No, może jedynie po to, by nie zaskoczyła nas na przykład temperatura wspomnianego wieszaka.
Grzejniki o walorach estetycznych przeważnie cechuje układ pionowy. Projektanci wnętrz i całych budynków wykazują rosnące zainteresowanie takimi praktycznymi ozdobami. Jak już wspomniano wcześniej, kształty i kolorystykę możemy sobie wybierać do woli. Czasem już dochodzi do tego także zamówiony przez klienta nadruk bądź element podświetlający.

HotSofa. Fot. JagaHotSofa. Fot. Jaga

Ogrzewanie w podłodze

Architektura bezustannie ulega zmianom, pojawiają się nowe prądy, zaś rozwiązania kiedyś rewolucyjne, zyskują dziś miano standardowych. Jednym z takich rozwiązań jest powiększone okno, wpuszczające do naszego salonu więcej światła i pozwalające w pełni cieszyć się widokiem ogródka przydomowego. Jeżeli jednak większą część naszych ścian zamienimy na okna pojawia się pytanie, gdzie w takim przypadku umieścimy grzejnik. Z pomocą przychodzi koncepcja, umieszczonego pod podłogą ogrzewania kanałowego. Jeżeli ogrzewamy powietrze tak nisko, to zimniejsze poza ścianami, ma mniejszą szansę dostać się do środka budynku. Czujemy więc, że jest nam po prostu cieplej - bardziej komfortowo. Dzięki temu też nasze wielkie i piękne okna nie będą takie zaparowane.
REKLAMA:

Należy zaznaczyć, że (poza kratkami w podłodze) grzejników kanałowych w ogóle nie widać. Możemy więc projektować nasz salon tak, jakby ich tam nie było.
Na ewentualne zmiany temperatury w instalacji tego typu możemy reagować bardzo szybko, ponieważ pojemność grzejników jest mała, zaś ich bezwładność cieplna duża.

Właściwa moc

Absolutnie podstawowym kryterium przy doborze rozwiązań składających się na system ogrzewania w budynku jest to, aby było on w stanie, przy wszystkich możliwych warunkach pogodowych na dworze, zapewnić pożądaną temperaturę wewnątrz. Z pewnością jest wysoce wskazane, by cały taki system projektował doświadczony specjalista. Tylko taka osoba uwzględni i właściwie skalkuluje wszystkie elementy, mogące przyczynić się do obniżenia temperatury poszczególnych pomieszczeń, a następnie dobierze elementy, dzięki którym nigdy nie będzie nam ani za zimno, ani też za ciepło.
Jednak wykonanie indywidualnego projektu przez specjalistę nie jest praktyką powszechną. Każdy liczy pieniądze, zwłaszcza, jeżeli chce tylko zmodernizować instalację już istniejącą. Każda próba samodzielnego oszacowania złożonej wartości, musi się wiązać z niedokładnością. Dlatego odradza się zdecydowanie, by moc grzewczą dobierać szacunkowo. Skoro jednak się na to zdecydowaliśmy, postępujmy zgodnie z ustalonymi regułami. Ustalmy w pierwszej kolejności, jakie ilości ciepła będą wymagane.
Zakładając standardową, dwu i półmetrową wysokość sufitu, należy przyjmować następujące wartości:
- Budynki ocieplone dobrze (U około 0,3 W/m2K) - 60 - 70 W/m2.
- Budynki ocieplone średnio (U około 0,7 W/m2K) - 90 - 110 W/m2
- Budynki ocieplone słabo (U > 1 W/m2K) - 130 - 200 W/m2.

Mini Canal- kluczowy grzejnik kanałowy. Fot. JagaMini Canal- kluczowy grzejnik kanałowy. Fot. Jaga Oczywiście wartość z powyższej listy przemnażamy przez metraż miejsc, które będziemy chcieli ogrzewać dobieraną instalacją. W ten sposób dowiemy się, ile ciepła w jednostce czasu będziemy potrzebowali. Ale na tym nie koniec. Ważne jest także umiejscowienie ogrzewanych pomieszczeń. Jeśli dwie lub więcej ścian danego pomieszczenia to ściany zewnętrzne, konieczne będzie umieszczenie w nim grzejnika o mocy odrobinę powyżej tej, jaką sugerowałyby obliczenia. Podobnie rzecz się ma odnośnie pomieszczeń usytuowanych na najniższej kondygnacji mieszkalnej. W obu przypadkach o jakieś 10 do 15 procent należy podnieść wymaganą moc grzejnika dla danego pokoju.

Co istotne, rzeczywista moc grzejnika będzie równa tej podawanej w dokumentacji, jeżeli instalacja i pomieszczenie również spełnią kryteria, jakich się od niej oczekuje, czyli: woda na zasileniu, woda na powrocie i powietrze w pomieszczeniu będą miały oczekiwaną temperaturę. Parametry te są podawane właśnie w takiej kolejności (zasilenie/powrót/pomieszczenie), dla przykładu: 75/65/20°C. Gdy którakolwiek z powyższych wartości będzie inna, niż podano, moc grzejnika również należy przeliczyć, biorąc pod uwagę odpowiednią zmianę wartości, wynikającą z odchyleń. Jeżeli chodzi o grzejniki z żeliwa, to w dużym zaokrągleniu moc jednego żeberka w warunkach opisanych regułką: 90/70/20°C, będzie wynosiła jakieś 130 do 150 W.

Fot. Salon Jaga Art StudioFot. Salon Jaga Art Studio

Inne ważne kwestie

Aby grzejnik mógł dobrze spełniać swoje zadanie, należy umieścić go we właściwym miejscu. Najlepiej tam, gdzie jest najzimniej - stąd odruchowo ląduje on w przestrzeni podokiennej. Ważne, żeby zachować minimum 10 centymetrów odstępu między grzejnikiem a najbliższymi powierzchniami (podłoga, parapet).
Jak wspomniano wcześniej, w przypadku grzejników ozdobnych priorytety są nieco inne, jednak prawa fizyki pozostają niezmienione. Źródło ciepła na ścianie wewnętrznej zawsze sprawdza się gorzej. Jeśli dodatkowo jego moc nie będzie wystarczająca, to w mroźniejsze dni może nam być zwyczajnie zimno. Zwłaszcza w pobliżu okien i ścian oddzielających nas od podwórza.

Jeżeli pomieszczenie jest duże, a zależy nam na jego równomiernym nagrzaniu, to znacznie lepszym pomysłem będzie kilka małych, właściwie rozmieszczonych grzejników, niż jeden duży.
Sytuacja idealna jest wtedy, kiedy grzejnik zajmuje całą szerokość pod oknem. Wówczas ma on większe szanse na bieżąco zrównoważyć występujące w tym miejscu straty ciepła.
Półka albo parapet bezpośrednio ponad grzejnikiem (przy zachowaniu rzeczonego odstępu 10 cm) także może poprawić efekty jego pracy, ponieważ odpowiednio ukierunkowuje ogrzane powietrze - w naturalny sposób przemieszczające się ku górze. Oczywiście grzejnika, zwłaszcza konwekcyjnego, nie powinno się niczym zasłaniać, zastawiać, ani zabudowywać.

Strada- najbardziej popularny grzejnik Jaga. Fot. JagaStrada- najbardziej popularny grzejnik Jaga. Fot. Jaga

Przyłączenia grzejnika

Grzejniki płytowe to te, które cieszą się obecnie największym powodzeniem. Produkuje się je w najróżniejszych rozmiarach. Także możliwości przyłączeniowe poszczególnych modeli są zróżnicowane.
Podłączenie boczne charakteryzuje się czterema króćcami umieszczonymi przy narożnikach elementu. Dwie winno zajmować zasilenie oraz powrót, pozostałe dwie zarezerwowane są dla odpowietrznika (u góry) i dla korka zaślepiającego (na dole).
Istnieją dwie możliwości instalacji grzejnika o podłączeniu bocznym. Są to:
- podłączenie jednostronne,
- podłączenie krzyżowe (polecane, jeżeli długość grzejnika jest znaczna - pomoże to zmniejszyć różnice temperatur na całej jego długości.)

Podłączenie dolne (przeważnie jest to typ V) w grzejniku wiąże się z wewnętrznym kanałem doprowadzającym wodę ku górze, a także z zaworem grzejnikowym. Aby wszystko działało, jak trzeba, powinno się upewnić co do przeznaczenia poszczególnych króćców. Jeden z nich przewidziano, jako miejsce podłączenie zasilenia, a drugi tym samym należy połączyć z powrotem. Błędne podłączenie zaowocuje niewłaściwym funkcjonowaniem grzejnika.
W przypadku grzejników z podłączeniem dolnym możliwe jest bezpośrednie ich instalowanie, a także różne warianty instalowania pośredniego.

Tatou bains kuchnia. Fot. Atlantic PolskaTatou bains kuchnia. Fot. Atlantic Polska

Ustawienia przepływu

Kiedy już odpowiednio dobrany grzejnik zostanie właściwie przyłączony do instalacji centralnego ogrzewania, pozostaje nam zadbać o to, by właściwie spełniał on swoją funkcję, czyli innymi słowy, odpowiednio wyregulować instalację. Abyśmy uzyskali oczekiwaną moc grzewczą, przepływ wody nie może być ani zbyt duży, ani za mały.

Jeśli mówimy o układach dość prostych, jakie spotyka się najczęściej w domkach jednorodzinnych, to ich regulacja wiąże się głównie ze zdławieniem przepływu. Jeżeli woda, przepływając przez grzejnik traci pomiędzy 15 a 20 stopni Celsjusza, to znaczy, że prawdopodobnie wszystko działa prawidłowo.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl
#grzejnik #do ogrzewanie #instalacje #obud #poradnik #Grzejniki

Więcej tematów: