Fot. Vinderen Niski koszt wiąże się na ogół z niską jakością materiałów, ich krótką żywotnością. Chcąc uzyskać optymalny efekt, należy kupić dobrej jakości materiały – zarówno płytki, jak i kleje i fugi, znaleźć ekipę, która profesjonalnie wykona prace w optymalnym czasie.

Przygotowanie podłoża

Poprawnie wykonanie tego etapu to podstawa. Pierwszym krokiem jest usunięcie wszelkich starych powłok zmniejszających przyczepność oraz brudu. Powierzchnia podłoża powinna być czysta, trwała i nośna. W przypadku, jeśli prace wykonywane są na powierzchniach nowych, należy pamiętać o tym, że przystąpić do wykańczania można dopiero po związaniu i wysezonowaniu materiału (beton >3 miesięcy, posadzki i tynki >28 dni) oraz uzyskaniu przez podłoże wilgotności poniżej 4%. Jeśli remontujemy istniejące wnętrze, konieczne jest usunięcie starych, kruchych i łuszczących się warstw o słabej przyczepności. Powierzchnię dokładnie czyścimy, wypełniamy ubytki, by uzyskać równe podłoże. To bardzo ważne - nawet najlepszy klej czy zaprawa nie zagwarantuje estetycznego efektu, jeśli płytki zostaną położone na nierównym podłożu. Ryzyko, że popękają lub odpadną staje się bowiem wówczas bardzo prawdopodobne. Równie istotne jest zagruntowanie podłoża, ponieważ grunt zwiększa przyczepność kleju i reguluje chłonność oraz wzmacnia podłoże.

Fot. Vinderen

Przyklejanie

Aby zaprawa klejowa spełniła pokładane w niej oczekiwania, musi być przygotowana zgodnie z zaleceniami producenta. Niedozwolone są jakiekolwiek modyfikacje – dodawanie większej ilości wody, niedostateczne wymieszanie, niewłaściwe dawkowanie. Zbyt duża ilość wody wydłuża czas wiązania oraz pogarsza właściwości zaprawy – skutkiem jest mniejsza przyczepność i większy spływ itp. Zbyt słabe wymieszanie sprawia, że klej nie uzyskuje odpowiedniej konsystencji, masa nie jest jednorodna, co również wpływa na efektywność jej działania.

Bardzo ważne jest uniknięcie błędów na etapie klejenia płytek. Zaprawę należy nakładać kielnią lub szpachelką i rozprowadzić zaprawę za pomocą pacy z zębami (prostokątnymi lub półokrągłymi) o wymiarach odpowiednich dla rodzaju i wielkości płytki. Szczególnie należy zadbać o miejsca niezabezpieczone przed podciekaniem wody – tam klej kładziemy na podłoże i spodnią stronę płytki. W ten sposób mocuje się też płytki gresowe. Pamiętajmy, że płytek nie wolno moczyć przed klejeniem.

Fot. Vinderen

Materiały

Klej i fuga muszą być właściwie dobrane i odpowiednio położone, w przeciwnym razie istnieje duże ryzyko, że płytka pęknie a fuga się wykruszy. Także wybierając płytki, trzeba brać pod uwagę, gdzie zostaną położone i sprawdzić dokładnie parametry. Zanim przystąpimy do układania, powinniśmy ułożyć je „na sucho”, aby sprawdzi odcień i wzór oraz przekonać się, jak będą prezentować się na podłodze czy na ścianie. Druga sprawa – kupujemy kilka sztuk płytek więcej niż wynika z wyliczeń! W marketach budowlanych na ogół można oddać niewykorzystane produkty, a dzięki lekkiej nadwyżce pęknięcie czy uszkodzenie jednego elementu w trakcie prac nie będzie miało wpływu na ostateczny efekt.

A jak przyklejać? Podstawową zasadą jest układanie ich od środka wykańczanej powierzchni, a nie np. od drzwi. W ten sposób unikniemy nieestetycznego efektu, który często jest wynikiem prac nawet doświadczonych płytkarzy, a mianowicie wchodzenie na siebie płytek w widocznych miejscach, w których powinny się przejrzyście i estetycznie prezentować. Ważne jest też dopilnowanie, by odstępy między płytkami były równe, gdyż w przeciwnym razie może z czasem dojść do stopniowego luzowania się płytek.