Jak może wyglądać sytuacja branży stolarki budowlanej w Polsce?

Podziel się:
Bezpieczny wzrost, a może spokojna stagnacja – jaka przyszłość czeka branżę stolarki budowlanej w Polsce?

Fot. POiDFot. POiDNa podstawie badań foresightowych przeprowadzonych na potrzeby jednego z bloków tematycznych VII Kongresu Stolarki Polskiej, opracowano cztery warianty rozwoju do roku 2031. Materiał stanowi solidną podstawę do dyskusji o dalszym funkcjonowaniu sektora, w związku ze stojącymi przed nim wyzwaniami.

Bezpieczny wzrost

Pierwszy scenariusz to „Bezpieczny wzrost", w którym Polska jest „tygrysem stolarki budowlanej". Zgodnie z nim, w latach 2016-2021 nasz kraj wykorzystuje dotacje z perspektywy budżetowej UE na lata 2014-2020 do przyspieszenia dynamiki wzrostu branży budowlanej. Wysoki popyt zewnętrzny wpływa na rozwój sektora budowlanego. W latach 2022-2031 Polska buduje gospodarką opartą na wiedzy, a rodzimy wzrost gospodarczy należy do jednych z najwyższych w UE. Determinuje to pobudzenie aktywności inwestycyjno-remontowej, a konsumenci stawiają na wyroby ekologiczne, designerskie i energooszczędne.
REKLAMA:

Spokojna stagnacja

Nieco mniej optymistyczna jest wizja opisana w scenariuszu „Spokojna stagnacja". Według niego, w latach 2016-2021, podobnie jak w poprzednim wariancie, dotacje z UE przyspieszają dynamikę wzrostu branży budowlanej, korzystnie wpływa na nią również wysoki popyt zewnętrzny. Inaczej wygląda natomiast sytuacja w latach 2022-2031, gdzie Polska osiąga wzrost gospodarczy i buduje gospodarkę opartą na wiedzy. Mała energo-świadomość konsumentów ogranicza jednak ich aktywność inwestycyjną. Zmienia się struktura udziału inwestorów oddających nowe mieszkania na korzyść deweloperów, a wzrost sektora stolarki otworowej determinuje budownictwo remontowe.

Dystopia

Kolejny scenariusz, „Dystopia", zakłada, że w latach 2016-2021 Polska przekracza 3% PKB poziomu deficytu budżetowego i zostaje objęta procedurą nadmiernego deficytu. Nie podejmuje środków naprawczych, co skutkuje zablokowaniem funduszy unijnych i zahamowaniem wzrostu gospodarczego. Następuje też spadek eksportu i napływu inwestycji zagranicznych w wyniku Brexitu i działań zmierzających do zmniejszenia fali imigrantów. W latach 2022-2031 słabnie tempo rozwoju gospodarczego, a kilka krajów występuje ze strefy EURO. Starzenie się społeczeństwa i bezrobocie oznaczają spadek popytu na nowe budownictwo i wzrost szarej strefy tanich rozwiązań.

Niepewny materializm

Ostatni z wariantów to „Niepewny materializm". W latach 2016-2021 Polska korzysta z dotacji unijnych, co przekłada się na przyspieszenie dynamiki wzrostu branży budowlanej. Jednocześnie nasz kraj osiąga jeden z wyższych wzrostów gospodarczy w Europie, stając się miejscem docelowym napływu imigrantów. W okresie 2022-2031 mamy do czynienia z destabilizacją na rynku europejskim i Brexitem. Znaczenia nabiera bezpieczeństwo i produkty, które je zapewniają. Starzenie się społeczeństwa przekłada się na większą aktywność w zakresie budownictwa socjalnego. Duży napływ imigrantów skutkuje pojawieniem się multikulturowości.

To, jak ostatecznie będzie wyglądać przyszłość branży stolarki budowlanej w Polsce uzależnione jest od wielu, różnorodnych czynników i wydarzeń, których często nie sposób przewidzieć. Już teraz można jednak rozpatrywać możliwe scenariusze i odpowiednio się do nich przygotować – jak mawiał bowiem Dwight Eisenhower, znany amerykański generał z okresu II wojny światowej i późniejszy prezydent Stanów Zjednoczonych: „Przygotowując się do bitwy, zawsze orientowałem się, że plany są bezużyteczne, ale planowanie jest nieodzowne".
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: POiD
#okna #czytelnia #okno #okna i drzwi #poid #Okna i drzwi - tematy pozostałe

Więcej tematów: