Baśniowe domy

Podziel się:
Baśnie to przyjaciele z dzieciństwa. Zawierają poetycką wizję świata, przekazują wartości, rozwijają fantazję, uwrażliwiają na piękno krajobrazu, pokazują, że wyobraźnia jest w stanie zmienić każdą rzeczywistość. Najpierw słuchając opowiadanych baśni, oglądając ilustrujące je rysunki, później czytając samodzielnie, rozbudzamy w sobie wrażliwość, kształtujemy poczucie piękna. Wraz z bohaterami przenosimy się w nieznany, tajemniczy i fascynujący świat, jakże odmienny od tego, który nas otacza.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Baśniowa rzeczywistość jest kolorowa, słodka, nieco jarmarczna. Zaludniają ją księżniczki, książęta, sprytni chłopkowie, dobre wróżki, złe Baby Jagi, czarnoksiężnicy, smoki i inne stwory. Mieszkają w pałacach, zamkach, małych ślicznych domkach lub rozsypujących się chatkach. Zamykając oczy, widzimy widzimy ich strzeliste wieżyczki, lśniące dachy, kolorowe ściany. Ten stworzony w dzieciństwie obraz niejednokrotnie zdarza się nam odnajdywać w realnym świecie.

Warowne twierdze

Królewskie rodziny mieszkały we wspaniałych zamkach i pałacach, z mnóstwem wieżyczek. W większości przypadków były one zlokalizowane na szczytach gór lub wzniesieniach – generalnie dominowały nad otaczającym je krajobrazem. Królewna Śnieżka urodziła się „w pałacu z różowego piaskowca”1, Śpiąca Królewna czekała na księcia we wspaniałym pałacu o wysokich wieżach, z dziedzińcem, do którego wiódł most zwodzony. W pięknym pałacu z przepyszną salą balową zamieszkał po ślubie z księciem Kopciuszek. W bogato urządzonym komnatach rodzinnego zamku urodziła się i wychowała królewna, później zaklęta w żabę. Po zdjęciu złego czaru powróciła do prześlicznego, niemal dorównującego jej urodzie pałacu – tym razem jednak w królestwie swego męża.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Opisy siedzib królewskich rzadko bywają szczegółowe. Z baśni dowiadujemy się najczęściej, że – jak wspomniano już – stały na wzniesieniu; albo były otoczone zadbanym i pełnym przepięknych, niekiedy niespotykanych w innych miejscach roślin; albo wskutek zaklęcia złej czarownicy otacza je gęsty las, bór, czyniąc niewidocznymi z pewnej odległości. Mają liczne wieże, dziedzińce. Są piękniejsze od wszystkiego, co wokół nich się znajduje – podobnie jak ich lokatorzy. Dlatego, słuchając baśni, każdy może wykreować sobie własny, niepowtarzalny obraz pałacu, jego otoczenia i mieszkających w nim ludzi.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Za przykład budowli, doskonale oddającej wyobrażenia wielu ludzi o bajkowych zamkach, uznawany jest Neuschwanstein – wybudowany pod koniec XIX wieku w Bawarii przez Ludwika II zamek. Wpływ na taki odbiór obiektu ma zarówno jego architektura, jak i położenie – sielski, górzysty krajobraz Alp Bawarsko-Tyrolskich stanowi znakomite tło dla zamku położonego na skale nad przełomem rzeki Pollak. Zbudowany z jasnego kamienia, będący połączeniem stylów mauretańskiego, gotyckiego, barokowego i bizantyjskiego, ozdobiony ogromną liczbą strzelistych wieżyczek i mnóstwem balkonów, zachwyca fantazją, przepychem i niemal teatralną urodą. Równie ogromne wrażenie robi wnętrze zamku – niestety, po śmierci króla zaprzestano jego wykańczania i w efekcie zrealizowanych zostało zaledwie 30 z zaplanowanych 90 komnat.

W zamyśle Ludwika zamek w Neuschwanstein miał być scenerią, na tle której odgrywane byłyby germańskie legendy. „Szalony król” nie przewidział, że jego dzieło zyska popularność na całym świecie stając się inspiracją dla disneyowskiego zamku Śpiącej Królewny oraz Fantasyland. Ale Neuschwanstein, choć najbardziej popularny, nie był jedynym projektem zafascynowanego średniowieczem władcy. Na miano domu jak z bajki zasługuje także Lindderhof – wzniesiony w stylu rokokowym pałacyk, położony w przepięknym parku. Zachwyca nie tylko z przepychem wyposażony pałac, ale także pawilon w stylu mauretańskim, którego najciekawszym elementem jest pawi tron. Niesamowite wrażenie robi też sztuczna skalna grota Wenus. Wchodząc do niej przez obrotowe drzwi przenosimy się w inny świat – pełen tajemniczości, magii i niezwykłości. Zewsząd dobiega muzyka Wagnera, pod wpływem której wody znajdującego się w grocie jeziorka zmieniają kolor. Stalaktyty i stalagmity odbijają światło o różnym natężeniu, potęgując wrażenie ni to grozy, ni magii.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Baśniowy charakter – natychmiast nasuwający skojarzenie z Neuschwanstein i czołówką filmów Walta Disneya oraz zamkiem w Disneylandzie – ma też zamek w słowackich Bojnicach. Podobnie jak siedziby bohaterów baśni, wznosi się na solidnej skale, otoczony murami i fosą. Jego romantyczny charakter podkreślają zakończone szpiczastymi hełmami baszty.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Obok baśni europejskich – braci Grimm, Andersena, Perraulta – praktycznie każdy z nas słuchał czy czytał w dzieciństwie Baśnie Tysiąca i Jednej Nocy. A przynajmniej zna historię lampy Alladyna, Alibaby i czterdziestu rozbójników, Szeherezady. Już same imiona bohaterów – tak odmienne od naszej tradycji – wprowadzały w nieznany i tajemniczy świat. W miejsce czarownic pojawiły się dżiny, czarnoksiężnicy, władcą nie był król lecz sułtan, szach bądź kalif. Karty orientalnych baśni wypełniali wezyrowie, niewolnicy, przemierzające pustynie karawany, tancerki ubrane w jedwabie i szyfony. Pałace możnych – o biało-złotych, lśniących ścianach, zwieńczone kopułami, ozdobione wieżyczkami – otaczały przepiękne ogrody i mury odgradzające je od miast, w których się znajdowały. Na wewnętrznych dziedzińcach toczyło się pełne przygód życie bohaterów. Równie fascynujące były bazary, na których spotykali się mniej zamożni mieszkańcy Wschodu.
Ten niezwykły, tajemniczy, pełen cudów świat Orientu – tym bardziej baśniowy, bo odległy i nieznany, charakteryzujący się odmienną kulturą i architekturą – sprawia, że wielu Europejczyków przebywających w krajach islamskich ma wrażenie, że przeniesiono ich w rzeczywistość znaną z baśni i ilustrujących je rysunków. Podobne odczucia budzą się, gdy spoglądamy na budowle w stylu mauretańskim. Najpopularniejszą z nich jest znajdująca się w hiszpańskiej Granadzie, realizowana w XII i XIV wieku, Alhambra. To najwspanialszy przykład architektury zachodniego islamu. Bajkowy pałac z minaretami, pełen ogrodów z płynącą wodą, aromatycznymi roślinami i soczystą zielenią, podwórców, cichych patio i tajemniczych grot, żywych zdecydowanych kolorów, przepysznych zdobień, koronkowych filigranów. To raj rodem z Baśni Tysiąca i Jednej Nocy, wybudowany z marmuru, drewna i białego kamienia, którego magię potęguje gra świateł i cieni oraz kontrast pomiędzy palącymi promieniami słońca a ożywczym, ochładzającym działaniem licznych źródeł wody. Baśniowy wymiar ma zarówno sam kompleks, jak i jego wnętrza. Bogato zdobione sklepienia stalaktytowe, łuki i ściany, harmonia i elegancja – to wszystko robi niesamowite wrażenie.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Choć współcześnie rzadko kto buduje sobie pałac, nie brak jednak domów nawiązujących stylem czy też wyposażonych w pewne detale, które kojarzą się nam z baśniowymi siedzibami. Zdarzają się zarówno rezydencje, jak i niezbyt duże domy wyposażone w wieżyczki, kopuły, otoczone murowanymi ogrodzeniami niczym dawne zamki murami obronnymi.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein

Dziwy natury

Jednak nie tylko zamki i pałace przywodzą nam na myśl wyobrażone w dzieciństwie siedziby księżniczek i książąt. Bohaterami baśni bywali przecież także mieszczanie i chłopi. I choć zdawałoby się, że trudno – oglądając na jakiś budynek stojący w zwartej miejskiej zabudowie – dopatrzyć się w jego architekturze baśniowych inspiracji, okazuje się, że takowych przykładów nie brak.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Jednym z najsłynniejszych architektów, którego projekty odbiegają od standardów, do których jesteśmy przyzwyczajeni, był Antonio Gaudi – czołowy przedstawiciel hiszpańskiego modernisno, czerpiącego z tradycji gotyckich i mauretańskich. Był geniuszem, skoncentrowanym na tworzeniu pięknych, baśniowych, niepowtarzalnych budynków. Zaprojektowane przez niego budowle są unikatowe, tworząc jednocześnie spójną całość. W Barcelonie podziwiać można efekty jego pracy, m.in.: Casa Battlo, Casa Mila, La Sagra Familia (kościół do dziś nieukończony), Park Güel. Źródłem inspiracji Gaudiego, zafascynowanego krzywiznami, była natura – żywa, miękka, pełna barw, dynamiczna, harmonijna. Projektowanym przez siebie obiektom nadawał niepowtarzalne kształty i zdecydowane kolory, a jako elementy dekoracyjne stosował wszelkie formy antropo-, zoo- i geomorficzne. Podstawowymi materiałami, jakie wykorzystywał w swoich pracach, były drewno, kamień, ceramika, kute żelazo.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Casa Battlo - budynek wtopiony między inne kamienice, bajecznie kolorowy, wykończony mozaikami ułożonymi na szarym tle. Gdy we fragmentach znajdujących się na fasadzie płytek odbija się światło, można odnieść wrażenie, że elewację wykonano ze skóry węża czy rybiej łuski. Niesamowite wrażenie robią pokryty błyszczącą glazurą dach i balkony, które przywodzą na myśl rozwarte szczęki zwierzęcej paszczy z wyrazistymi przednimi zębami. Z kolei kolumienki części balkonów podtrzymujące okna przypominają kości. Charakterystyczne dla budynku są także okna – obok zwykłych, prostokątnych, wyposażonych w okiennice, na parterze oraz po obu stronach frontu na pierwszym piętrze Gaudi zaprojektował ogromne okna o charakterystycznych obłych kształtach. Przyglądając się obiektowi – szczególnie w zestawieniu z sąsiadującymi z nim kamienicami – nie sposób nie zauważyć praktycznie całkowitego braku ostrych krawędzi.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Równie dynamiczny i „żywy” jest Casa Mila – ośmiokondygnacyjny budynek z dwoma wewnętrznymi dziedzińcami, o lekkiej formie, z niezwykłym dachem pokrytym łuską. Budynek zdaje się płynąć, falować. Brak tu kantów, narożników, są za to obłe kształty, niezwykłe balkony. W przeciwieństwie do Casa Battlo, fasada Mila jest utrzymana w jednym kolorze. Sam zaś budynek budzi różne skojarzenia – zawsze są one jednak związane z naturą, z które czerpał jego twórca.

Budynek, nawiązujący do stylu Antonio Gaudiego, a także rysunków znanego ilustratora baśni Marcina Szancera, znajduje się także w Polsce. To sopocki Fantazjon, zwany też Krzywym lub Szalonym Domem. Obiekt, zaprojektowany przez Szczepana i Małgorzatę Szotyńskich, powstał przy słynnym Monciaku. Wyróżnia się nietypową, zaskakującą bryłą - wygiętymi kremowymi ścianami i oknami, a także balkonami, które przypominają morskie fale. Dach Fantazjonu pokryty jest blaszaną, emaliowaną dachówką stylizowaną na rybią łuskę, w trzech przenikających się odcieniach zieleni.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein

Swojsko, sielankowo

W baśni braci Grimm Trzy małe świnki, zwierzątka – gdy nadchodzi jesień - zmuszone są pomyśleć o wybudowaniu dla siebie domów. Jedna ze świnek decyduje się na chatkę ze słomy, druga – z drewnianych desek. Trzecia krytycznie podchodziła do pomysłów pozostałych. „- Tak się domu nie buduje! – powiedziała. – Trzeba mieć czas, cierpliwość i ciężko pracować, żeby dom był na tyle solidny, aby oparł się wichurom, nie przepuszczał deszczu i śniegu, a najważniejsze, żeby ochronił nas przed wilkami. Dni mijały i dom najrozsądniejszej świnki rósł cegiełka po cegiełce.”2 Jak mogły się później przekonać dwie leniwe świnki, trzecia miała rację. Jej murowany dom uratował wszystkie trzy zwierzątka przed wilkiem czyli niebezpieczeństwem utraty życia, bo był solidny i trwały.
REKLAMA:

Jednym z najpopularniejszych baśniowych domów jest chatka na kurzej nóżce, w której zła Baba Jaga trzymała Jasia i Małgosię. Piernikowe ściany, lukrowany dach, czekoladowe okiennice – tak plastyczny opis bez wątpienia działa na wyobraźnię dziecka i zapada w pamięć. Wielu dorosłym widok pokrytych brązową czy czerwoną dachówką niewysokich, niekiedy szachulcowych domów, o kolorowych elewacjach, z dekoracyjnymi okiennicami przywodzi na myśl słodki piernikowy domek Baby Jagi.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Niczym przeniesione z bajki wydają się też być małe miasteczka Bawarii, Alzacji, Francji czy Holandii, pełne wąskich brukowanych uliczek, przy których stoją obrośnięte bluszczem, kolorowe domki z ukwieconymi oknami, barwnymi okiennicami, spadzistymi dachami pokrytymi dachówką lub gontem. Równie tajemnicze wrażenie robią greckie czy chorwackie maleńkie, białe domki, stojące jeden przy drugim, stłoczone do granic możliwości. Ich okiennice i drzwi pomalowane są najczęściej ciemnoniebieską farbą. Biel domów odcina się od błękitu nieba i lazuru wody oraz soczystej zieleni roślin.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Domy baśniowych bohaterów niższego stanu bywają murowane lub drewniane. W baśni „Siedem kruków” braci Grimm „... w samym sercu wysokich gór znajdowała się zielona dolina. Ponieważ płynął w niej strumień o kryształowej wodzie, a wokół rozciągała się piękna łąka, pewien leśnik wybudował tu dom dla siebie i rodziny.”3 Wyobrażając je sobie, nadajemy im własne, indywidualne kształty i barwy. Nierzadko nasza wizja czy to domku krasnoludków, czy Jasia Fasoli, czy chatki babci Czerwonego Kapturka itd. kształtuje się pod wpływem ilustracji, jakie zamieszczane są w książkach. Są one ich niezbędnym elementem, niekiedy nawet ważniejszym niż tekst. Obrazki pomagają zrozumieć słowa, przemawiają do wyobraźni dziecka, a jednocześnie ukazują mu różnorodne krajobrazy, przedmioty, rozszerzając wiedzę o świecie. Ilustracje są kolorowe, piękne, plastyczne. Takie też są bajkowe domy.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Każdy zna baśń „Nowe szaty cesarza”. Dom ze źle dobranym dachem lub niewykończonymi ścianami zewnętrznymi wygląda właśnie jak ów cesarz – jest po prostu nagi. O tym, że dany budynek kojarzy się nam z zapamiętaną z dzieciństwa opowieścią babuni, decyduje wiele elementów: jego kształt, kolorystyka, otoczenie. Drewniana chatka pokryta łupkiem lub trzciną, jakby zapadnięta, z krzywym kominem przywiedzie na myśl domek rybaka ze Złotej rybki. Niski drewniany domek z małymi okienkami przypominać może chatkę krasnoludków. Ale bajkowe wydają się nam przede wszystkim kolorowe domy, z ozdobnymi dachami – dwu- lub czterospadowymi, kopertowymi, przyczółkowymi lub mansardowymi, niekiedy ozdobione różnego rodzaju wieżyczkami, lukarnami prostymi, półokrągłymi lub pochyłymi, wykuszami szpiczastymi, wolim okiem. Ważny jest też dobór pokrycia dachowego. Powinno być ono tradycyjne, znane od dawna – np. strzecha ze słomy lub z trzciny wodnej, gont drewniany, wióry, grafitowy, zielony lub bladobordowy łupek naturalny, dachówka ceramiczna.

Fot. Waldemar MulhsteinFot. Waldemar Mulhstein
Ogromne znaczenie ma barwa domu – powinna być naturalna, wesoła, radosna, kojarzyć się ze słońcem. Za „bajkowe” można uznać kolory pastelowe – ciepłe odcienie różu, jasnego seledynu, błękitu, pomarańczy, ciepłej brzoskwini. Taka cukierkowa kolorystyka skontrastowana z mocną, nasyconą barwą okiennic i kwiatów oraz spokojną w tonacji barwą dachów, rozświetlona słońcem przywodzi na myśl ulubione przez dzieci animowane baśnie Walta Disneya czy ilustracje rosyjskich baśni. Elewacje bywają malowane lub tynkowane. Mogą być również wykończone drewnem, kamieniem (granitem, wapieniem, piaskowcem), cegłą (starą, postarzaną, klinkierową, licową) albo stanowić kompilację różnych materiałów.

Wpływ na całościowy odbiór budynku mają też detale w postaci kołatek, ozdobnych elementów kutych, oświetlenia itp.

***
Każdy z nas ma własną wizję szklanej góry, pałacu Królowej Śniegu, chatki Puchatka. Wiąże się ona z indywidualną wrażliwością estetyczną, własnym kanonem piękna. Marzymy o tym, by mieszkać w pięknym domu, pałacu godnym księżniczki czy księcia. Ale ... przełożenie wizji na rzeczywistość nie zawsze bywa skuteczne. Istnieje duże ryzyko, że - budując inspirowany baśniami dom marzeń - zamiast estetycznego pałacyku uzyskamy efekt karykatury, nijak pasujący do otoczenia. Architektura musi wkomponowywać się w krajobraz, harmonizować z nim. Wymaga to ścisłej współpracy inwestora z architektem oraz dobrym wykonawcą. Tylko w takim przypadku istnieje możliwość zrealizowania obiektu nie tylko efektownego wizualnie, ale i funkcjonalnego.












.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: obud.pl
#czytelnia #architektura #dom #wnetrza #obud #Wnętrza, wystrój, architektura - tematy pozostałe

Więcej tematów: