Kwiecień w ogrodzie

Podziel się:
Jeśli marzec był niezbyt przyjemny i zaniechaliśmy prac w ogrodzie, bez paniki, właśnie nadszedł kwiecień, miesiąc, w którym nie ma już żadnych wymówek. Oficjalnie ruszyła wiosna.

Fot. FlickrFot. Flickr

Wiosenne cięcie drzew

Kontynuujemy rozpoczęte w marcu cięcie drzew owocowych. W poprzednim miesiącu zabiegowi poddaliśmy drzewa odporne na mróz, w kwietniu cięciom poddaje się te, które są mniej odporne, czyli np. śliwy i morele. Zabieg wykonuje się po to, by w przypadku młodych drzew przyspieszyć ich wzrost, a w przypadku wieloletnich, prześwietlić korony. Dzięki temu drzewa są mniej podatne na choroby, bo na liściach i gałęziach nie zbiera się wilgoć.

Fot. FlickrFot. Flickr

Kwiaty i rośliny ozdobne

I znów, jeśli nie zrobiliśmy tego w marcu, to w kwietniu wysiewamy w skrzynkach rośliny jednoroczne np. aksamitki, floksy, astry, a do gruntu (na grządki) trafiają chabry, ostróżki, groszek ozdobny. Kwiecień to najwyższy czas na sadzenie kwiatów kwitnących latem na przykład mieczyki, a także takich, które radzą sobie z niskimi temperaturami między innymi bratki. Dzielimy również byliny oraz ucinamy przekwitłe kwiatostany kwiatów cebulowych np. narcyzy. Na koniec, wszystkie rośliny nawozimy wieloskładnikowymi nawozami.

Fot. FlickrFot. Flickr

Sadzenie i przesadzanie drzewek oraz krzewów

Kwiecień to odpowiedni czas na przesadzanie drzewek i krzewów, w tym również iglaków. Niektóre gatunki wykorzystuje się do sadzenia żywopłotu, bądź jako tło dla innych roślin. Samodzielnie można sadzonkować między innymi cyprysy, tuje, jałowce, miniaturki iglaków, cisy. Polega to na tym, że:
- z kilkuletniego drzewka zwanego matecznikiem (warunek: zdrowe i co najwyżej pięcioletnie) wyszukujemy zeszłoroczne pędy i odrywamy małe gałązki z piętką (starym drewnem);
- przycinamy piętkę mniej więcej do połowy i zdejmujemy dolne igły również do połowy sadzonki (należy również uciąć stożek wzrostu, gdyż będzie on zabierał energię rośliny do wytworzenia korzeni);
- końcówkę pędu zanurzamy w wodzie, a następnie w ukorzeniaczu do roślin zdrewniałych. Następnie wykonując dołek nożem lub patyczkiem, zanurzamy sadzonkę do połowy w mieszankę torfu z piaskiem lub perlitem. Uważamy, aby nie zetrzeć proszku. Uciskamy i zraszamy;
- młodym sadzonkom potrzebna jest stała wilgotność podłoża, rozproszone światło słoneczne oraz ciepło. Trzeba więc zadbać o odpowiednie warunki dla roślin. Można np. ustawić je pod folią, pamiętając, by od czasu do czasu wietrzyć rośliny, gdyż zbyt dużo wilgoci może doprowadzić do tego, że wśród sadzonek pojawi się grzyb.
REKLAMA:

Z kolei do sadzonkowania nie nadają się jodły, świerki i sosny. Te rozmnaża się inaczej, a mianowicie przez nasiona lub szczepienie.

Fot. FlickrFot. Flickr

Trawnik

Mówi się, że trawnik to wizytówka ogrodu. Jeśli więc chcemy mieć gęsto porośnięty, zielony trawnik, nie można ograniczać działań wyłącznie do regularnego koszenia i podlewania. Jeśli jeszcze nie wykonaliśmy aeracji bądź wertykulacji, nadal jest na to czas. Trzeba również zacząć kosić trawnik i powtarzać czynność, raz na tydzień, dwa. Aby był równomierny oraz zielony, trzeba trawnik nawozić, pamiętając, by po rozsypaniu nawozu mocno zrosić go, by nie „spalił” trawy. Zabieg ten również jest cykliczny i wymaga kilkukrotnego powtórzenia. Z częstotliwością zależną od pogody trzeba również podlewać trawnik. Kwiecień to również doskonały czas na wysiew nowego trawnika.

Aeracja to inaczej napowietrzanie poprzez nakłuwanie darni. Czynność tę można wykonać za pomocą specjalnej nakładki wyposażonej w kolce, zakładanej na obuwie lub aerator obrotowy mechaniczny bądź elektryczny. Wertykulacja to usuwanie z trawnika martwej darni (tzw. filc), poprzez nacinanie jej ostrymi nożami. Do dyspozycji mamy wertykulatory ręczne, elektryczne i spalinowe.

Oczko wodne

Jeśli oczko wodne jest mocno zamulone, można podjąć próbę jego odmulenia. Sposobów na to jest kilka:
- pierwszy polega na ręcznej likwidacji mułu, osadów dennych i innych zanieczyszczeń. Metodę tę stosuje się często np. przy oczyszczaniu miejskich zbiorników wodnych, przy pomocy koparek;
- metoda bakteryjna polega na zastosowaniu bakterii, które po wpuszczeniu do zbiornika zamieniają proces gnilny glonów i sinic w proces fermentacyjny. Krótko mówiąc stają się dla bakterii pożywieniem. Bakterie w kilka miesięcy oczyszczają zbiornik wodny;
- metoda chemiczna, z kolei, polega na wprowadzeniu do zbiornika substancji, które hamują rozwój glonów i sinic.
REKLAMA:
REKLAMA:
Źródło: oBud.pl
#czytelnia #ogrod #ogrody #obud #pielegnacja #rośliny #Pielęgnacja ogrodu

Więcej tematów: